Potrzebne badania DNA. Rok po powodzi w Walencji robotnicy sprzątający koryto rzeki Túria znaleźli zmumifikowane ludzkie szczątki. Policja przypuszcza, że mogą należeć do jednej z trzech osób zaginionych podczas ulewy w październiku ubiegłego roku. Ciało znaleziono podczas prac związanych z usuwaniem gruzu, prowadzonych przez pracowników publicznej spółki Tragsa w pobliżu rzeki Túria w miejscowości Manises, kilka kilometrów od Walencji. Przewieziono je do instytutu medycyny sądowej, gdzie lekarze przeprowadzą sekcję i badania DNA. Celem jest ustalenie tożsamości ofiary i przyczyny śmierci.Dziadek zginął, ratując wnukiZakłada się, że szczątki mogą należeć do jednej z trzech osób zaginionych podczas powodzi. Wciąż poszukiwani są 37-letnia Elizabeth Gil, matka dwojga dzieci, José Javiera Vicenta, którzy byli widziani po raz ostatni, gdy nurt rzeki porwał ich samochody. Może to także być ciało 64-letniego Francisco Ruiza, który zaginął po uratowaniu dwóch wnuków w wieku 5 i 10 lat. Wszyscy troje zostali oficjalnie uznani za zmarłych.Podczas nawałnicy w październiku ubiegłego roku, zwanej DANA de Valencia, zginęło 229 osób, a tysiące straciły domy.Czytaj także: Most przetrwał setki lat, przegrał z potężną powodzią